Światła i cienie
Stłumiony szmer niezadowolenia obiegł sale; dla księcia krwi popisywanie się śpiewem przed publiczno‧ścią, wśród której nie brakło niewolników, równało się upokorzeniu;
spojrzenia wszystkich zwróciły się z wy‧raźnem współczuciem ku Brytanikusowi, spostrzegł to Nero i zagryzł z gniewu usta.
Brytanikus zmieszał się otrzymanym rozkazem, pierwszy raz spotykał go taki policzek wobec znajomych i przyjaciół; zrazu zbladł, potem zaczerwienił się, spojrzał wyzywająco na
Nerona i już... już miał mu rzucić jakieś słowo niebaczne, gdy Tytus szepnął do niego:
— Co czynisz? nie gub się!
Te wyrazy opamiętały go, chwilą jeszcze walczył ze sobą, poczem wystąpił na środek sali i rozkazawszy harfiarzowi Terpusowi poddać sobie ton, zaśpiewał dźwięcznym głosem
wyjątek z "Andromaki," poematu, w którym małżonka poległego Hektora wypowiada swoje żale nad upadkiem domu Priama.
"Widziałam,"— woła nieszczęsna—"złocisty pałac zniszczony pożarem, zwłoki starego Pryama zeszpecone ręką mordercy, widziałem ołtarze Jowisza krwią zbro‧czone; a gdzie
teraz znajdę opiekę i sprawiedliwość,
gdzie złożę bezpiecznie głową przed prześladowaniem okrutników?!!
Nero słuchał zaniepokojony, dla czego Brytanikus wybrał na popis ten dawny poemat: dowodziło to wpraw‧dzie bardzo wytwornego smaku i znajomości rzeczy, bo wśród nowych utworów
trudno było znaleźć podobną perłę uczucia i stylu. Ale czy tylko ta myśl kierowała młodzieńcem? czy nie widział podobieństwa swego losu z losem wdowy po trojańskim bohaterze?..
Podejrzenia nabierały dla Nerona coraz większej pewności w miarę jak wsłuchiwał się w drżący głos Brytanikusa, w którym drżały nuty szczerego bólu i skargi.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>